• NIECH PAN OBDARZY CIĘ POKOJEM

Uroczystość św. Franciszka

Ja, maluczki brat Franciszek,
pragnę naśladować życie i ubóstwo
najwyższego Pana naszego
Jezusa Chrystusa
i Jego Najświętszej Matki
i wytrwać w nim aż do końca.
– Ostatnia wola napisana do św. Klary
Na czym polega fenomen świętości Franciszka z Asyżu?
Argumentów jest wiele, ale to, co z pewnością urzekło samego Boga, to jego pokora.
Nie możemy naśladować Franciszka w czynieniu cudów, w noszeniu stygmatów czy w przewodzeniu całym Zakonem. Ale nikt nam nie zabroni naśladować go w pokorze.
I to się Bogu podoba!   
Franciszek reprezentuje alter Christus [drugiego Chrystusa], był rzeczywiście żywą ikoną Chrystusa. Nazywano go także „bratem Jezusa”. Był to w istocie jego ideał: być jak Jezus; rozważać Chrystusa Ewangelii, kochać Go mocno, naśladować Jego cnoty. Chciał zwłaszcza nadać podstawową wartość ubóstwu wewnętrznemu i zewnętrznemu, ucząc jej także swych synów duchowych. Pierwsze błogosławieństwo z Kazania na Górze – błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie (Mt 5,3) – znalazło świetliste urzeczywistnienie w życiu i w słowach świętego Franciszka. Zaprawdę, drodzy przyjaciele, święci są najlepszymi interpretatorami Biblii; to oni, wcielając w swym życiu Słowo Boże, czynią je bardziej niż kiedykolwiek atrakcyjnym, tak iż rzeczywiście przemawia ono do nas. Świadectwo Franciszka, który ukochał ubóstwo, aby iść za Chrystusa z całkowitym oddaniem i wolnością, jest w dalszym ciągu również dla nas wezwaniem do pielęgnowania ubóstwa wewnętrznego, aby wzrastać w zaufaniu Bogu, łącząc także umiarkowany styl życia z zachowaniem dystansu wobec dóbr materialnych.
[…]
Franciszek był wielkim świętym i wesołym człowiekiem. Jego prostota, pokora, wiara, miłość do Chrystusa, dobroć w stosunku do każdego mężczyzny i kobiety powodowały, że w każdej sytuacji był radosny. Świętość i radość pozostają bowiem w wewnętrznym i nierozerwalnym związku. Pewien francuski pisarz powiedział, że na świecie tylko ten jest smutny, kto nie jest święty, czyli nie przebywa blisko Boga. Patrząc na świadectwo św. Franciszka, rozumiemy, że sekret prawdziwego szczęścia polega właśnie na tym, by stawać się świętymi, bliskimi Bogu!
Benedykt XVI Katecheza podczas audiencji generalnej 27.01.2010 r.
Brat Maciej spotkawszy świętego Franciszka, chciał wypróbować, ile ma pokory i rzekł do niego: „Dlaczego za tobą? Dlaczego za tobą? Dlaczego za tobą?” Odpowiedział święty Franciszek: „Cóż mówisz, bracie Macieju?” „Gdyż jak widać, cały świat poszedł za tobą, wszyscy chcą cię widzieć, ciebie słyszeć i tobie być posłusznymi. A ty ani nie jesteś piękny, ani nie masz wielkiej wiedzy czy mądrości, ani nie jesteś szlachetnie urodzony! Dlaczego więc cały świat idzie za tobą?
Błogosławiony Franciszek zaś, słuchając tego, cały rozradowany w duchu, wznosząc oblicze ku niebu, przez długi czas stał z myślą zwróconą ku Bogu, a ocknąwszy się, uklęknąwszy i złożywszy dziękczynienie Bogu, w wielkiej żarliwości ducha zwrócił się do brata Macieja i rzekł: „Chcesz wiedzieć, dlaczego za mną? Chcesz wiedzieć i dokładnie poznać, dlaczego za mną idzie cały świat? Zostało mi to wyświadczone poprzez najświętsze oczy Boga, które na każdym miejscu wypatrują dobrych i złych. Albowiem te błogosławione i najświętsze oczy nie widziały pomiędzy złymi większego grzesznika, podlejszego i głupszego ode mnie; przeto, aby spełnić to cudowne dzieło, które Bóg zamierzył uczynić, nie widział na ziemi podlejszego stworzenia, tak więc mnie wybrał, gdyż Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg (1Kor 1,27-28), by zawstydzić szlachetnych i możnych, i mocnych, by wzniosłość cnót była z Boga, a nie ze stworzenia, tak, żeby się żadne stworzenie nic chełpiło wobec Boga, lecz aby w Panu się chlubił ten, kto się chlubi (1Kor 1,29), aby Bogu samemu była cześć i chwała (1Tm 1,17) na wieki wieków”.
Wtedy brat Maciej osłupiał słysząc tak pokorną odpowiedź, wypowiedzianą z takim żarem ducha i poznał prawdziwie, że święty ojciec utwierdzony był w prawdziwej pokorze, jak prawdziwy pokorny uczeń Jezusa Chrystusa. Amen.
– Dzieje błogosławionego Franciszka i jego towarzyszy, rozdział 10

MODLITWA ŚW. JANA PAWŁA II do ŚW. FRANCISZKA

Alwernia, 17 września 1993 r.
Święty Franciszku, który otrzymałeś stygmaty na Alwerni, świat tęskni za tobą jako za ikoną Jezusa ukrzyżowanego.
Potrzebuje twojego serca otwartego ku Bogu i ku człowiekowi, twoich stóp bosych i zranionych, twoich rąk przebitych i błagających.
Tęskni za twoim głosem słabym, ale potężnym mocą Ewangelii.
Pomóż, Franciszku, dzisiejszym ludziom uznać zło grzechu i szukać oczyszczenia z niego w pokucie.
Pomóż im wyzwolić się z samych struktur grzechu, które uciskają dzisiejsze społeczeństwo.
Ożyw w rządzących świadomość tego, jak nagląca jest potrzeba pokoju wewnątrz narodów i pomiędzy nimi.
Niech młodym udzieli się twoja świeżość życia, zdolna przeciwstawiać się zasadzkom różnorakich kultur śmierci.
Dotkniętym wszelkiego rodzaju złem przekaż, Franciszku, twoją radość płynącą z umiejętności przebaczania.
Wszystkim ukrzyżowanym przez cierpienie, głód i wojnę otwórz na nowo bramy nadziei.
Amen.