• NIECH PAN OBDARZY CIĘ POKOJEM

Droga Krzyżowa
Droga chwały

s. Jadwiga Magnowska OSC

WPROWADZENIE

Po co? Nie rozumiem! Nie chcę!!! Boję się!
Sama o własnych siłach nie jestem w stanie nią iść.
Przyjdź Duchu Święty, Duchu Miłości Ojca i Syna.
Przyjdź.
Daj zasługę męstwa
Daj wieniec zwycięstwa.
Przyjdź!
Cicho, powoli wypełniasz moje serce
pokojem, ufnością, odwagą.
Zapraszasz do wejścia w dialog miłości Ojca z Synem.
Tak. Zgadzam się.
Uzdolnij moje serce do słuchania.
Oczyść je, przemień i rozpal sobą,
bym niczego już nie pragnęła,
jak tylko jednego: Boga samego.
On sam wystarczy.

Co mówisz?
To nie droga krzyżowa?
To Droga Chwały!
Prowadź więc , Duchu Święty,
drogą chwały do chwały.

STACJA I
Jezus na śmierć skazany

Skazany

Synu Mój:
Ludzie nic innego nie potrafią robić,
jak tylko siać zniszczenie i śmierć.
Odrzucili wszystkich tych, których wybrałem,
by zapowiedzieli Twoje przyjście.

Ciebie też odrzucili, skazali.
Jak mam ich nauczyć miłości?

Mój Ojcze:
Przyjmę w pokorze wyrok ludzki.
Na Sobie zatrzymam lawinę zła i nienawiści.
W beznadziei zapalę światło, które wskaże drogę wyjścia.
Kto zechce, pójdzie po niej.
I na niej odnajdzie miłość.

STACJA II
Jezus bierze krzyż na Swoje ramiona

Wybór

Synu Mój:
Pragnę Cię objąć, przytulić, a w Tobie każde moje zabłąkanie dziecko.
Niestety, moje dzieci nie wyciągają do Mnie swych rąk.
Zajmują je chciwie przedmiotami.
Moje Ojcowskie ramiona są tak puste. Tęsknią.

Mój Ojcze:
Krzyż biorę na swoje ramiona.
Ten Krzyż mnie uniesie wysoko
i w moich otwartych ramionach
ukoisz tęsknotę Swych ramion,
A kto mnie będzie w tym naśladował,
tego Ty sam przytulisz.

STACJA III
Jezus upada pod krzyżem

Pierwszy upadek

Synu Mój:
Stworzyłem ziemię, a na niej wszystko,
by człowiek żył w harmonii ze stworzeniem,
ze sobą, i tak cieszył się Moją bliskością,
choć ukrytą.
Ale człowiek nie docenił daru,
nie dziękował, nie szukał Mnie.

Mój Ojcze:
Obejmę ziemię, Twój dar dla człowieka.
Złożę na niej swój pocałunek.
I wstanę, by iść dalej, a za mną pójdą ci,
którzy upadli,
początkujący w miłości,
niezaprawieni w trudach drogi,
polegający bardziej na uczuciach niż sile woli.

STACJA IV
Jezus spotyka Swoją Matkę

Pocieszycielka

Synu Mój:
Patrząc na Twoje cierpienie i Ja cierpię z Tobą.
Posyłam Ci Matkę – Pocieszycielkę.
Oparcie w miłości matczynej
przyniesie Ci ulgę.

Ojcze Mój:

Jam syn Twojej Służebnicy.
Ona nauczyła mnie mówić Tobie – TAK-
na wszystko co było, co jest, co będzie.
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, Mój Ojcze!

STACJA V
Jezusowi w dźwiganiu krzyża pomaga Szymon
z Cyreny

Skrzyżowanie dróg

Synu Mój:
Są złudne drogi szczęścia, miłości, co nie kosztuje,
pokój, ale nie Mój, więc nie święty.
Życie zgodne z naturą, lecz takie nie sięga nieba.

Mój Ojcze:
Pozwól, by moja droga skrzyżowała się z ludzką ścieżką.
Dla jednych będzie przeszkodą, dla drugich
okazją do zawrócenia, nawrócenia.
Zmienią kierunek drogi – będą mi towarzyszami najmilszymi.

STACJA VI
Jezusowi ociera twarz Weronika

Odważna

Synu Mój:
Jak Ty wyglądasz? Jaki straszny widok?
Zatarło się Twoje piękno.
Kto Ciebie takiego pozna?
Pokocha?

Mój Ojcze:
Wciąż jestem do Ciebie podobny.
Twarz moją, moje spojrzenie odkryją tylko ci,
którzy podejmą ryzyko miłości.
Wtedy zobaczą Mnie , a we Mnie Ciebie
i w nich odciśnie się Nasze piękno.

STACJA VII
Jezus drugi raz upada pod krzyżem

Upadek znużonych

Synu Mój:
W połowie drogi upadasz,
pomimo ludzkich pociech i wsparcia.
Ale…
JA JESTEM, Synu Mój, ufaj!

Mój Ojcze:
Jestem jak robak, nie człowiek, wdeptany w proch ziemi, w jej pył.
A wszystko z miłości do Ciebie i do człowieka, by ten żył.
Raz jeszcze wstanę, choć trudno,
lecz krzepi mnie myśl, że postępujący w miłości
nie zniechęcą się, że kochać to znaczy powstawać.

STACJA VIII
Jezus pociesza płaczące niewiasty

Nie płacz, to tylko Krzyż

Synu Mój:
Cokolwiek istnieje, ode Mnie pochodzi.
Łzy też są Moim darem.
I jak każdy Mój dar,
łzy mogą być też źle użyte.

Mój Ojcze:
I tego nauczę ludzi: że płakać –
to zraszać serce pod zasiew miłości.
Nie będą płakać nade Mną,
ale nad ugorem swych twardych serc.
I wtedy zdarzy się cud –
ich serca rozkwitną.

STACJA IX
Jezus trzeci raz upada

Wytrwać do końca

Synu Mój:
Już, już niedaleko.
Już, już niedługo koniec męki.
Lecz co to? Znowu upadasz?
Tak blisko celu?
Synu, wystarczy Ci Mojej łaski,
by wstać i donieść do końca
człowieczy los.

Mój Ojcze:
Dobrze. Wstanę,
bo miłość ma wrócić na swoje miejsce.
Wstanę, by walczyć o świętość dla tych,
co zjednoczeni ze Mną w miłości
trudzą się, by wnieść Naszą miłość w świat.

STACJA X
Jezus z szat obnażony

Czystość

Synu Mój:
Zerwano z Ciebie szatę,
biczują złymi spojrzeniami, zniewagami.
Ciało ludzkie – to Moje arcydzieło.
Co z nim zrobili?

Mój Ojcze:
Przyjąłem to wszystko, by konsekrować ciało.
Odtąd jest świątynią Ducha nieskalaną.
A tunikę oddaję, by okryła nagość świata.
Miłość zakrywa wiele grzechów.

STACJA XI
Jezus przybity do krzyża

Wszystko

Synu Mój:
Tak płaci człowiek za miłość,
za hojność obdarowania.

Mój Ojcze:
Nic nie zatrzyma miłości.
Ona wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Wszystko.
Także ukrzyżowanie.

STACJA XII
Jezus umiera na krzyżu

Wywyższenie

Mój Ojcze! Ojcze!
Ziemia mnie nie chce,
Ty, nie przyjmujesz.
Jestem bezdomny, brzemienny miłością,
nikomu niepotrzebny.

Obiecałeś przytulić, ukochać,
a tymczasem
bezdenność mąk nieskończonych
jest wszystkim, co mam.

Nie, to nie wszystko.

Matko, oto syn Twój.
Synu, oto Matka twoja.

A w twoje ręce, Ojcze
oddaję ducha mego.
Ludziom otwieram Serce.

Rozdałem wszystko.

Wykonało się.

STACJA XIII
Jezus zdjęty z krzyża

Wydane Ciało

Synu Mój:
Przeszedłeś za śmierci zasłonę,
posłuszny i wierny do końca.
Ty – największy ze wszystkich Dar –
ode Mnie dla ludzi.

Ojcze Mój:
Dziękuję Ci, żeś Mnie tak cudownie obdarował!
Dziękuję za Ciało, bo w Nim stała się
widzialna Twoja miłość.

Temu, kto Je będzie przyjmował
da siłę i moc do czynów miłości.

Tajemnica miłości wciąż będzie trwać!

STACJA XIV
Jezus złożony do grobu

Nowy początek

Synu Mój:
Dziękuję za Twoją miłość,
wszystko, co Moje, jest Twoje.
Miłość za miłość.
Życie za życie.
Wszystko za wszystko.

Mój Ojcze:
To, co Boskie we Mnie,
co Twoje we Mnie
to Miłość!
Kto kocha – staje się jak Bóg.
Żyje! Na wieki!

Tak będzie z tymi,
którzy przejdą razem ze Mną
Drogą Chwały.


ZAKOŃCZENIE

Duchu Święty
dziękuję za Twe światło,
Twoją moc i żar miłości
rozpalony w mym sercu.
Owoc tej modlitwy składam
w Niepokalanym Sercu Maryi,
Twej Oblubienicy.

Maryjo Niepokalana
zachowaj owoc mojej modlitwy
i ofiaruj go Twemu Synowi
na większą chwałę Boga
i dla mojego duchowego pożytku-
- zbawienia duszy.
Amen.