• NIECH PAN OBDARZY CIĘ POKOJEM

Portret Klary

Konferencja w V dzień nowenny do św. Klary, 6.08.2003 r.

o. Cecylian Niezgoda OFMConv
Proszę sióstr!
Otrzymałem do wglądu książkę "Immagini di Chiara d`Assisi", w które są wizerunki św. Klary od początku, aż do roku obecnego. Przeważnie są to wizerunki z terenu Asyżu, Włoch i niektóre jeszcze inne. Najstarszy wizerunek pochodzi z 1260r. Wtedy gdy Bazylika św. Klary była już na ukończeniu, ale jeszcze nie była konsekrowana. Natomiast najpiękniejszy i chyba najbardziej wierny wizerunek to ten z roku 1283, kiedy jeszcze artysta mógł pamiętać św. Klarę. Jak widać Klara jest stale przedmiotem zainteresowania, również twórców, różnego rodzaju artystów, mniejszych czy większych. i właśnie w dzisiejszym rozważaniu mam na myśli portret Klary. Oczywiście nie chodzi o podobieństwo fizyczne, ale o postać duchową, czyli o wizerunek religijno - moralny i ascetyczny. Tylko, że św. Klara to postać dawna - 800 lat przecież minęło. i właśnie tutaj jest trudność dodatkowa. Jednak mamy to szczęście, że nie musimy sięgać do tak zwanego commune sanctorum, bo mamy Jej pisma. w Polsce jest mało znana, mało jest osób noszących Jej imię, zwłaszcza poza zakonami, a jeżeli jest znana, to często z przekazów niewystarczających, dlatego bywają obrazy zniekształcone, albo zatarte, wynikające z dowolnej interpretacji, często zeświecczone, bez istotnej motywacji, a istotną motywacją jest przecież ewangeliczna. w literaturze - nawet katolickiej, w środkach przekazu, żywej dyskusji, Klara ma zapewne portret danego pisarza, filmowca, twórcy, który ją przedstawia. Bywają Jej laickie obrazy, że była romantyczną przyjaciółką Franciszka, że była kontestatorką społeczną, że była pewnego rodzaju emancypantką średniowieczną, a z drugiej strony bywają Jej wizerunki religijne, ale przesadne. Same Źródła insynuują taką przesadę. Bo Źródła są o Niej jako o świętej. To jest hagiografia, pisana dla zbudowania czytelników. Łatwo z tych Źródeł wywnioskować, że Klara jest jakąś jakby istotą nie z tego świata. Istotą do podziwiania i do kultu, a nie do naśladowania. Chociażby ten wizerunek pojawiający się w sztuce, że Ona samym ukazaniem się swoim przeraziła i przepędziła watahę Saracenów.

Żeby być klaryską, trzeba mieć w sobie prawdziwy portret swej Matki i Mistrzyni. Oczywiście o ile to możliwe. a więc najpierw trzeba się pozbyć narosłych zniekształceń i zaciemnień Jej profilu. To tak jakby usunąć przemalówkę ze starego obrazu. Po drugie trzeba poznać św. Klarę z najstarszych Źródeł, z Jej własnych pism i ze świadectw tych, którzy Ją znali. Bo nie wystarczy "rzucić" Klarę, albo inaczej mówiąc "wrzucić" w nas Klarę na swój własny obraz. Tak robią pisarze, artyści, filmowcy, ale też to zniekształcenie obrazu Klary może dokonać się przez pseudo - naśladowczynie. o św. Franciszku i o św. Klarze rosły legendy np. takim utworem są Fioretti św. Franciszka (Kwiatki św. Franciszka). Jest to otaczanie Jej nimbem świętości i cudowności. Są to oczywiście portrety wtórne. Ale bywają też życiorysy św. Klary, które dają wtórny portret, chociażby ten życiorys w języku polskim napisany pod koniec XIX w., wydany w Warszawie, który jest na wskroś ascetyczny. Dzisiaj mamy do dyspozycji również w języku polskim Źródła św. Franciszka i św. Klary. Mamy też już życiorysy i opracowania zagadnień ich dotyczących. i dlatego możemy poznać dziś św. Klarę nie tylko z portretów wtórnych, ale według portretów pierwotnych. Przykładem takiego życiorysu i takiego portretu jest opracowani Dhonta "Klara wśród swoich sióstr". Najważniejsze źródła, które nam rysują św. Klarę, to Jej własne pisma: Reguła, Testament, Listy, Błogosławieństwo. a na drugim miejscu to oczywiście Jej proces kanonizacyjny, Legenda brata Tomasza z Celano, który ją dobrze znał, Bulla kanonizacyjna, przywileje ubóstwa. Nie musimy iść ku świętej Klarze po omacku, w ciemność. Mamy Jej wyraźny profil. Obyśmy w sposób właściwy przyjmowali Jej wzór, wzór Matki, wzór Mistrzyni - zwłaszcza w życiu duchowym.
Amen.