Wielki Post czas zacząć…
Czas odwrócenia się od siebie, a zwrócenia ku Panu.
„Ułomność naszej natury nie pozwala, by ktokolwiek był bez plamy.
Ostatnia przeto ucieczka nasza jest w pokucie, która nie najmniejsze miejsce zajmuje pośród cnót, ponieważ polega na poprawie samego siebie; byśmy po upadku czynem lub słowem natychmiast się dźwigali, wyznawali upadek i prosili Boga o przebaczenie, którego nam w swym miłosierdziu nie odmówi, o ile nie będziemy trwać w błędzie. Wielka jest moc pokuty, wielka pociecha. Ona jest uzdrowieniem ran i grzechów, ona nadzieją, ona przystanią zbawienia; kto ją usuwa, odcina sobie drogę życia, ponieważ nikt nie może być tak sprawiedliwy, by mu nigdy nie była potrzebna pokuta.
My zaś, chociaż byśmy nie mieli żadnego grzechu, wyznawać winniśmy Bogu i przepraszać raz po raz za przewinienia nasze, a dzięki czynić nawet w niepowodzeniu. Tę uległość zawsze Panu okazujmy. Pokora bowiem jest Bogu droga i przyjemna; bo jeśli On chętniej przyjmuje grzesznika wyznającego niż sprawiedliwego pysznego, o ileż bardziej przyjmie sprawiedliwego wyznającego i za pokorę wywyższy go w królestwie niebieskim”.
Laktancjusz (III/IV w.)